poniedziałek, 24 marca 2008

Święta, Święta i...

po świętach... ręce bolą od sprzątania, pupy od siedzenia przy stole a w biodrach znowu przybyło kilka centymetrów ;)
Trzy dni wolne a ja się czuję jakbym przed chwilą wróciła z pracy... ehhh... dobrze przynajmniej, że zaraz jest weekend.

Przez ten świąteczny chaos całkiem zaniedbałam bloga. Ale dzisiaj nie mogłam sobie odmówić.

To co prawda tylko digi ale zawsze dobre i to...

Od jutra zaczynam "wchodzić w filc". Ciekawe co z tego wyjdzie ;)
wszystkie dodatki pochodzą z (...jak sobie przypomnę to podam... ;)) zdjęcie i projekt jest moją własnością

1 komentarz:

Costa pisze...

No kochana nareszcie ruszyłaś z kopytka... siem cieszem jak wariat. Ja już pierwsze filce mam za sobą ( kotu się podoba zabawka jaką zrobiłam) a dziś poszłam w magnesy.. no bajer sprawa. Aloha