poniedziałek, 27 października 2008

Stara brama

nieopodal zamku Książ. Wszelkie słowa są chyba zbyteczne :D


Łańcuszek książkowy

No i padło na mnie ;) Wezwana do tablicy przez Costę odpowiadam:

1. O jakiej porze dnia czytasz książki najchętniej?
Czytam zawsze wtedy kiedy mam chwilę czasu wolnego. Rano, wieczorem. Kazda chwila jest dobra.
2. Gdzie czytasz?
Wszędzie gdzie się da ;D
3. Jeśli czytasz (na leżąco) w łóżku, to czytasz najchętniej na plecach czy na brzuchu?
Oczywiście, że na brzuchu
4. Jaki rodzaj książek czytasz najchętniej?
Lubię bardzo różne książki. Zawsze przed kupnem czytam z tyłu opis. Jak wyda mi się ciekawa -> kupuję ;))
5. Jaką książkę ostatnio kupiłaś?
Atramentowa krew
6. Co czytałaś ostatnio?
Z wąskim psem do Carcassonne
7. Co czytasz aktualnie?
Atramentową krew
8. Używasz zakładek czy zaginasz ośle rogi? Jeśli używasz zakładek, to jakie one są?
Chyba by mi pękło serce jak bym zagięła róg. Wolę zakładki. A poniewaz nie mam takiej prawdziwej to w ksiązki wtykam np. kawałek kartki ;)
9. Co sądzisz o książkach do słuchania?
Właśnie siostra uraczyła mnie taką. "Rozważna i romantyczna". Zobaczymy. Jak wysłucham to zdam relację.
10. Co sądzisz o ebookach?
Zdecydowanie nie przepadam. Wolę poczuć zapach ksiązki. Pomacać ją. Przytulić :)

Do wynurzeń ksiązkowych zapraszam:
Jaszkę i Cwasię Mam nadzieję, że kiedyś tu zajrzą.

sobota, 25 października 2008

Cudowne miejsce...

Karkonosze... jesienią... coś fantastycznego
Droga na Śnieżkę przez Sowią Przełęcz

A taką pogodą powitała nas Śnieżka

A taką żegnała


Ten widok urzekł mnie najbardziej. Stara, opuszczona chałupa. Z cudownymi oknami. Tuż pod lasem. Wokół cudowne łąki. Cisza. Spokój. Moje wymarzone miejsce... Właśnie tam chciałabym mieszkać...


Mojego męza tez zauroczyło to miejsce


Podróż była cudooooowna. Pogoda jak na zamówienie. Ale niestety wszystko co dobre szybko się kończy ;( a w poniedziałek do pracy... ehhh...




PS. Zdjęcia ze specjalną dedykacją dla Costeczki :*


poniedziałek, 20 października 2008

Niespodziewajka z Kanady :))

No muszę się pochwalić, bo inaczej pęknę ;)) Takie oto cudowności przyfrunęły do mnie z Kanady. Autorem zakupów jest rewelacyjna kobitka, której życzę z całego serca WSZYSTKIEGO CO NAJLEPSZE - dziękuję za te skarby :-*