
Od dzisiaj mam wolne. I wielkie plany na świąteczne porządki. Ale jakoś nie mogę się za nic zabrać. Delektuję się książką, gorącą herbatą i spacerami z psikami. Stworzyłam też coś smacznego. Konfiturę z dyni z pomarańczą i imbirem oraz piernik z dyni z czekoladą. To prezent. Dla cudownych sąsiadów.
Ale jutro zakasam rękawy. Obiecuję ;))
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz